wtorek, 24 września 2013

Każde zdjęcie jest wspomnieniem.

Witam wszystkich serdecznie.  ;* 
Wiem, że ten post miał być o ćwiczeniach..
Ale ze względu na to, że dopada mnie jakaś jesienne chandra otworzyłam folder ze zdjęciami z letnich wycieczek- od razu pojawił się uśmiech na twarzy.. 
( Obiecuję, że w następnym poście zamieszczę to, na co czekacie) 
A teraz....
Specjalnie dla Was- fotorelacja ze zdobycia Śnieżki !  :) 
























Gdyby ktoś rok wcześniej ( załączam zdjęcie, aby zobrazować to.. ) 


 powiedział mi, że pokocham góry i będą one sprawiały mi ogromną przyjemność, a nie trudność nie do pokonania bez zadyszki, zmęczenia, wciąż powtarzanych słów- "nigdy więcej" stwierdziłabym, że osoba ta jest co najmniej nie normalna. 
Dziś spojrzałabym w oczy tej osobie, uśmiechnęłabym się i wypowiedziała słowa: tak, miałeś rację, wspinaczka po górach nie jest przymusem, a przyjemnością. Zmieniło się całe moje życie. 
Dziś rzeczy dla mnie nie możliwe zdarzają się na prawdę. 
Przepraszam, że wcześniej Ci  nie wierzyłam.


„Szczyt góry zmusza do podniesienia wzroku. Jest jakby palcem wskazującym na niebo, odsyła do zenitu, a więc do światła, do niedostępności, do transcendencji w stosunku do horyzontu w jakim poruszamy się na co dzień. Góra wraz ze swym szczytem niemal przeszywającym niebo, odwzorowuje wyprostowaną postawę człowieka, który podniósł się z nicości ziemi. Jest pewnego rodzaju symbolem zwycięstwa na siłą ciążenia.”

Wasza Victoria.  

24 komentarze:

  1. no powodzenia:) oby wiecej takich gór było zdobytych :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. mega zmiana! ::) piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejne posty. Cudowna przemiana :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bardzo lubię góry, wędrując można przemyśleć wiele spraw i spojrzeć na nie z innej perspektywy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam odwiedzić Śnieżkę w tym roku, ale nie wyszło. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam wracać do starych zdjęć z wycieczek - dopiero po czasie tak naprawdę doceniam takie wspomnienia :) Wyglądasz pięknie, ale na pewno nie raz słyszałaś już jak fantastyczna jest ta przemiana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jaakie fajne zdjęcia :) nigdy nie byłam w górach latem, musze się wybrać! :)
    jaki napis ma Twój chłopak na ręcę :> jak można wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że można ;) "Semper Fidelis" ( z łac. Zawsze wierny )

      Usuń
  8. mój ukochany karpacz.śnieżka samotnia.oj chciałoby się tam teraz byc
    wybralas najtrudniejszy szlak:)ale najlepszy
    czekam na post o cwiczeniach

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham góry, kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pozytywnie :) czekam na dalsze post o Twojej przemianie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama chętnie bym się wybrała na taką górską wspinaczkę :)
    Jak widać nie ma rzeczy niemożliwych :D

    OdpowiedzUsuń
  12. wow ,jaka przemiana ! ;) podziwiam Cię ,mi trudno spalić 2 kg ;c
    góry <3 uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale przemiana:O A jaką mas idealną prostą grzywkę - zawsze marzyłam o takiej:)
    obserwujemy?

    xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Victorio prosze napisz jskies przykladowe jadlospisy co jadlas i jak czesto i dlugo cwiczylas?

    OdpowiedzUsuń
  15. hej ja tez prosze o opis cwiczen i jadlospis przykladowy, po natknieciu sie na Twoje zdjecie w internecie i ja sie wzielam za siebie a wygladam tak jak ty na poczatku drogi, po malu sama zmieniam swoja diete i wlaczam ruch i juz jest nieduzy ale jednak efekt ktory cieszy i motywuje pozdrawiam i dziekuje :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, a Ty wyglądasz niesamowicie! Cudowna zmiana :*

    OdpowiedzUsuń
  17. kocham Karkonosze i Śnieżkę :) to dla mnie magiczne miejsce :) ostatnio zdobyłam ją 29 września:)
    świetnie wyglądasz, spektakularna zmiana, jesteś piękna :) pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja planuję na ferie zimowe pojechać w góry :) Na Śnieżce już byłam kiedyś, raz udało mi się wejść na szczyt, drugi raz wymiękłam w połowie drogi ;)
    A zdjęcia super! Gratuluję przemiany, bo wyglądasz świetnie
    :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z biustu mocno ci poleciało. Ale mimo to uważam, że było warto, bo masz świetną sylwetkę. A czy możesz kiedyś napisać jakie masz wymiary, włącznie z ramieniem, udem, kolanem i takie tam :-)
    Na niektórych zdjęciach wygladasz troszkę na wychudzoną. Czy przez cały ten czas naprawdę odchudzałaś się tak zdrowo, jak piszesz, czy może jednak stosowałaś też głodówki, wymioty, przeczyszczacze?

    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie ma co pięknie wyglądasz. Najważniejsze, żebyś się czuła dobrze sama ze sobą. POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli tutaj jesteś- zostaw coś po sobie.. ;)
Dziękuję za każdy komentarz, który utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robię nie idzie na marne. ;*
PS: Na Twojego bloga także z wielka chęcią zajrzę. ;)