wtorek, 19 listopada 2013

Tytuł bez konkretnego tytułu ? :)

Witam !  ;* 
Obiecałam, że postaram się być tutaj codziennie, więc staram się dotrzymać obietnicy. :) 
Dziękuję za wszystkie komentarze pod wcześniejszym postem.. ;) 
Dzisiaj tylko kilka słów, bo dopadła mnie @ i dosłownie UMIERAM. 
Macie jakieś sprawdzone sposoby na bóle brzucha w "te dni" ? 
 Jestem dzisiaj nie do życia.. Czuję, że woda jest w każdej części mojego ciała. ;/ 
Łapcie zdjęcie brzucha, który także jest napuchnięty.. 
(Przepraszam za jakość, ale zdjęcie robione telefonem na szybko ) 
 Pomimo wszystko zaraz zabieram się za ćwiczenia.. 

Kilka osób prosiło mnie o podanie przykładowego menu:
Proszę bardzo: ...z dzisiaj:)
- Śniadanie- owsianka z migdałami, mrożonymi malinami, orzechami, słonecznikiem, pestkami dyni  z cynamonem (wiem, mieszanka wybuchowa, ale dzisiaj mam "zachcianki" )
- II Śniadanie - Kanapka z grilowanym łososiem, rzodkiewką, sałatą ogórkiem i pomidorem,
Obiad: 
I danie- miseczka krupniku
II danie- 1/3 torebki kaszy gryczanej, filet z łososia pieczony w piekarniku, ogromna porcja sałatki warzywnej, buraczki
Podwieczorek:sałatka owocowa: pomarańcza + banan+ jabłko + ananas + kilka bakalii
Kolacja- serek wiejski ze szczypiorkiem

 Łapcie jeszcze dzisiejszą dziwaczną "stylizację na uczelnię" :P 
Pozdrawiam serdecznie, 
Umierająca Victoria. 



29 komentarzy:

  1. Nie mogę doczekać się jutra :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz wiele osób może zazdrościć Ci pięknej figury :) Dla mnie jesteś uosobieniem determinacji i moją motywacją żeby zacząć w końcu ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło <3 Dziękuję za wszystkie miłe słowa, to one dodają mi motywacji do działania. ;* :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nie, no bez przesady... ;) Jeszcze dużo pracy przede mną, aby wyglądał jak marzenie, ale dziekuję bardzo. ;*

      Usuń
  4. jak udało Ci się nie schudnąć z piersi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... szczerze powiedziawszy to dość trudne pytanie, na które niestety nie znam odpowiedzi.. Po prostu u mnie kilogramy były rozłożone dość "równomiernie" ? I może wydaje się, że nie poleciało w stosunku do całej sylwetki, której wymiary także się zmniejszyły i wygląda to po prostu dość "proporcjonalnie" ? :) Ale ja odczuwam inaczej.. :P

      Usuń
  5. fajnie,że wreszcie tu zaglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. super wyglądasz:) oby tak dalej :) powodzenia ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja bym chciała, zeby mój nienapuchnięty brzuch wyglądał tak, jak Twój napuchnięty. ;) Menu bardzo ciekawe.
    ____________
    Przypomniała mi się też anegdota jednego z moich profesorów na licencjacie. Był on też nauczycielem chemii w szkole średniej i opowiadał, że prowadził zajęcia w jednej i tej samej klasie. Na zajęciach zawsze wlewał do doniczki z całkowicie uschniętą i zmasakrowana rośliną wszystko to co mu z doświadczeń przedstawianych uczniom zostało: a to siarka, a to magnez, a to jakieś pozostałości wapnia. Wszyscy myśleli, że roślina całkiem zdechnie. Po połowie roku, po feriach kiedy wszyscy przyszli do szkoły roślina przepięknie zakwitła. :D Jakież to było zdziwienie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak zazwyczaj bywa, że rzeczy które wydają się nam oczywiste, z jednoznacznym rozwiązaniem, często takie nie są... ;) ;*

      Usuń
  8. Tez dzisiaj miałam krupnik :) Ale już bez drugiego dania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie widać jak na brzuchu zebrała się woda, ale jeszcze nie ma tragedii. Ja dzień wcześniej naprawdę wyglądam jak ciężarna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wychodzi na to, że chyba większość kobiet tak ma.. :/ Trudno, musimy cierpieć.. :P

      Usuń
  10. Jesteś moją największą motywacją. Kiedy w wakacje natknęłam się na Twoje zdjęcie na zszywka.pl, byłam w takim szoku, że sobie nie wyobrażasz! Nic mnie tak nie zmobilizowało, jak Twoja metamorfoza. Te wszystkie kobiety, które szukają motywacji na fanpejdżu Chodakowskiej powinny zajrzeć najpierw na Twojego bloga. Nie masz pojęcia, jak bardzo jestem Ci wdzięczna. Czekam na każdy Twój post z niecierpliwością i z dnia na dzień staram się zmienić swoje życie. Też jestem "mała", też mam 165 cm i mam nadzieję, że w wakacje będę wyglądać tak jak Ty! Jeżeli chodzi o Twój ból brzucha- stosowałaś kiedyś Nimesil? Zawiera substancję czynną nimesulid i wielu kobietom pomaga w bólach miesiączkowych. Sporo moich koleżanek "zaraziło się" tym lekiem ode mnie i mówią, że pomaga jak ręką odjął :) Nie jest to mocny lek, więc nie powinno być żadnych problemów z tolerancją ;)
    BTW brzuch jest MEGA! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za te miłe słowa ! ;* Właśnie takie komentarze utwierdzają mnie, że to co robię ma sens ! :) Jestem pewna, że jeśli podejmiesz rękawicę to na pewno wygrasz walkę o wymarzone ciało. ;) Trzymam za Ciebie kciuki. ;* PS: Proszę o podanie chociaż imienia, abym wiedziała kto sprawia mi tyyyle radości .. ;) ;*
      Mam nadzieję, że ten lek nie jest na receptę.. Na pewno z chęcią go wypróbuję, bo jeszcze szczerze mówiąc nie stosowałam go nigdy...
      Dziekuję bardzo. ;) ;*

      Usuń
  11. Brzuch mimo wg Ciebie "napuchnięcia" wygląda pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mogłabyś sprawdzić pocztę?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy mogłabyś sprawdzić pocztę?:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sprawdzony sposób- 3 tabletki ibupromu max i czekanie aż przejdzie :( u mnie chyba jedyny sposób jaki działa :/

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapraszam do mnie na małe rozdanie!

    www.mojezycie-przedslubem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli tutaj jesteś- zostaw coś po sobie.. ;)
Dziękuję za każdy komentarz, który utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robię nie idzie na marne. ;*
PS: Na Twojego bloga także z wielka chęcią zajrzę. ;)