poniedziałek, 6 stycznia 2014

Nadal trwam w tym, co kocham :)

Kochani !  
Dziękuję za te liczne wiadomości i komentarze, w których uświadamialiście mnie, że jestem Wam tutaj jednak potrzebna.. ;)  ;* 
Nie było mnie tutaj trochę, ale oczywiście o Was nie zapomniałam.. ;)  ;*  
Tak jak w tytule cały czas trwam w swoich postanowieniach i staram się być z dnia na dzień lepszą wersją siebie.. ;) 
Jednak nie zawsze to wychodzi, bo chociaż święta grzecznie przetrwałam (pod względem jedzenia), tak jak sobie postanowiłam, to nadrobiłam to w sylwestra wlewając w siebie tyyyyle alkoholu ile chyba w całym swoim życiu łącznie nie wypiłam.. :P 
Ale teraz całkowicie powracam na dobre tory i obiecuję poprawę ;D 
Po sylwestrowym szaleństwie waga jednak okazała się łaskawa i nie pokazała ani grama więcej... ;)
A teraz kilka zdjęć dla Was: ( świąteczno- ćwiczeniowy miks :P )






no dobra... 
Jeszcze łapcie zdjęcia z sylwestra  ;)  
Tylko się nie przestraszcie.. :P  
 
 Obiecuję nadrobić zaległości w Waszych wpisach w najbliższym czasie.  ;* 

Wasza Victoria.


8 komentarzy:

  1. Przeglądam i nie mogę się napatrzeć !
    Gratulację Kochana !
    Mam nadzieje że u mnie też będę takie efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś moją motywacją, żeby zacząć ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie długo Cię nie było... a niektórzy tutaj naprawdę czekają na Twoje wskazówki i jak przez miesiąc nic nie dodajesz są mega rozczarowani :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj Tak. Ja tez się Podpisuje pod tym.
      My Tu naprawdę czekałyśmy na Ciebie i na twoje wpisy.:(
      M.

      Usuń
  4. Może napisałabyś jak zrobić sobie taki brzuszek? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A może zrobisz wpis o tym, jak poskromić apetyt na słodycze, słone przekąski itd...? Staram się je ograniczyć, ale jakoś zawsze ulegam pokusie, a wiem, że jest to podstawowy krok do walki ze zbędnymi kilogramami. Jak to było u Ciebie z wyrobieniem zdrowych nawyków żywieniowych? Może dasz nam jakieś skuteczne porady? :) Byłabym baardzo wdzięczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wprowadzić zamienniki, odrazu wszystko ograniczając doprowadzisz swój organizm do szoku, zamień czekaladę np. na daktyle lub zrób domowe ciasteczka bez cukru, nie jem słodyczy od ponad pół roku, da się:)

      Usuń
  6. Możesz być inspiracją dla wielu osób zmagających się z własnym ciałem.
    Chciałam zapytać czy jest jakaś możliwość prywatnej korespondencji z Tobą? ( e-mail) Bardzo mi zależy, aby z Tobą porozmawiać i poradzić się w paru kwestiach

    OdpowiedzUsuń

Jeśli tutaj jesteś- zostaw coś po sobie.. ;)
Dziękuję za każdy komentarz, który utwierdza mnie w przekonaniu, że to co robię nie idzie na marne. ;*
PS: Na Twojego bloga także z wielka chęcią zajrzę. ;)